40-50 lat temu w prasie popularnej prawdopodobnie można było przeczytać także o lotach na odległe planety czy poszukiwaniu metod na nieśmiertelność. Jednak prasa popularna nie jest najlepszym źródłem wiarygodnych informacji. Naukowcy zajmujący się klimatem już w latach 1970. sygnalizowali, że problemem Ziemian stanie się spowodowane przez nich ocieplenie klimatu. Od tamtego czasu pewność co do tego, że Ziemia się ogrzewa i są za to odpowiedzialne antropogeniczne emisje gazów cieplarnianych znacznie wzrosła. Mamy nadzieję, że niebawem wzrośnie też wiedza europarlamentarzysty, Witolda Waszczykowskiego i takie tweety nie będą się już pojawiać na jego profilu.
Witold Waszczykowski: A miała być epoka lodowa
Dziś straszy nas Greta (…) [globalnym ociepleniem]. Ale … 40-50 lat temu zakładano nadejście epoki lodowcowej.
Tomasz Sommer: To wszystko naturalne!
Tomasz Sommer jest redaktorem naczelnym konserwatywnego tygodnika “Najwyższy CZAS!”. W swojej rozbudowanej wypowiedzi dla youtubowego kanału “Media narodowe” wykazał się, niestety, głęboko zakorzenionym niezrozumieniem mechanizmu zmiany klimatu. Korzystając z analogii do codziennych zmian pogody, próbował przekonać słuchaczy, że obserwowane dziś globalne ocieplenie to naturalne zjawisko. Tak nie jest. Jak można przeczytać np. w najnowszym raporcie IPCC, zgromadzone przez naukowców z całego świata dowody bezdyskusyjnie świadczą o tym, że wpływ człowieka doprowadził do ogrzania atmosfery, oceanów i lądów.
Adam Wielomski: Zielona Grenlandia
Gdyby w średniowieczu na Grenlandii nie było lądolodu, to od tego czasu poziom morza musiałby spaść o ok. 7 m (tyle wody musiałoby zostać przekształcone w śnieg i lód pokrywające tę wyspę). Takie zjawisko na pewno nie pozostałoby niezauważone czy pominięte w kronikach. Badania geologiczne i glacjologiczne wskazują, że lądolód grenlandzki ma miliony lat, a jego nazwa to zabieg promocyjny Eryka Rudego lub zniekształcone, używane przez Wikingów słowo Gruntland oznaczające po prostu ziemię/grunt (więcej w naszym artykule). Mamy nadzieję, że ten temat wciągnie prof. Adama Wielomskiego i w jego kanałach pojawią się wpisy trafniejsze niż ten.
Bogdan Pęk: Człowiek nie jest do tego zdolny!
Bogdan Pęk, polityk PiS, na antenie TVP Info zanegował możliwość wpływania człowieka na klimat. To opinia kompletnie niezgodna z wiedzą naukową. Jak pokazuje cały szereg spójnych badań, Ziemia się nagrzewa i jest to wynikiem naszej działalności (przede wszystkim emisji dwutlenku węgla ze spalania paliwa kopalnych).
Jarosław Kaczyński: Podzielone zdania
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, podczas swojego wystąpienia w Bielsku-Białej postawił pod znakiem zapytania konsensus naukowy w temacie globalnego ocieplenia. Co z tego, że wszystkie znaczące instytucje naukowe zgodnie stwierdzają wpływ człowieka na klimat, skoro… dla prezesa Kaczyńskiego równoważne wątpliwości (ewidentnie merytorycznie błędne) zgłaszane przez 93-letniego prof. Giaevera (nie specjalizującego się zresztą w kwestiach klimatycznych, lecz półprzewodnikach i biofizyce).